Cóż mogę napisać, bezspojlerowo? Hmm. No Krzysiek nie zaskoczył.* By wyczaić fabułę wzdłuż & wszerz naprawdę wystarczy obejrzeć ostatni zwiastun, a żeby przyczaić ten “twist w domyśle”, jak to u Nolana – wiecie, ostatnie sekundyCzytaj dalej
Author: Insia
Ad Astra – przez trudy do gwiazd?
Znacie te uczucie, kiedy już w pierwszych minutach filmu wiecie, że obejrzycie go kilkadziesiąt razy, za każdym razem odkrywając w nim coś nowego bądź/oraz interpretując fabułę nieco inaczej? Mnie spotyka coraz rzadziej. Jednak dla takichCzytaj dalej
Anna – kolejna Nikita czy Multipass?
Zwiastun zapowiadał drugą Atomic Blonde, a znając upodobanie reżysera do młodych, walecznych dziewcząt, które na dodatek w realu często zostawały jego żonami, mniej więcej tego typu filmu akcji się spodziewałam. Tymczasem dostajemy dzieło o czymśCzytaj dalej
Hobbs & Shaw – ani szybcy, ani śmieszni
Żeby było jasne – serię “Szybkich & wściekłych” kochałam od samego początku, nawet “Tokio Drift”. Owszem, od czwórki robiło się z tego coraz większe guilty pleasure, jednak nadal przynosząc ogrom frajdy. W ostatniej odsłonie seriiCzytaj dalej
The Boys – nie tacy straszni jak ich malowali
Czekałam na ten serial. Choć samego materiału źródłowego nie czytałam i nie potrafię się do niego odnieść, tematem interesowałam się od pierwszych plotek w kwestii ekranizacji; oczekiwania miałam więc spore. Jak też nieco inne. DlaCzytaj dalej
Godzilla: King of the monsters – czy zakróluje w kinach?
[Wpis zawiera delikatne spojlery, niekoniecznie mające wielki wpływ na fabułę. W końcu wiemy, na film jakiego gatunku uderzamy do kina.] W najnowszej produkcji spod znaku potwornego kina – tak jak w części z 2014 rokuCzytaj dalej
Detective Pikachu – udana gra na sentymentach
Film jest dokładnie tym czego jak fanka Pokemonów (od około dwóch dekad) się spodziewałam. Pojawia się masa doskonale znanych nam postaci, są Bill Nighy & Ken Watanabe, rozbrzmiewa fajna elektroniczna muzyka nawiązująca do klimatu zCzytaj dalej
Hellboy – diabelsko zły film czy seans pełen uciech?
Jako fanka zarówno Guillermo Del Toro, produkcji spod jego ręki, a także samej stajni Dark Horse Comics, dziarsko wybrałam się na seans premierowy, nie zważając na druzgoczące recenzje. Zresztą, nie zapominajmy – prasa nie kochałaCzytaj dalej
Shazam! – jak mocno świecą paluszki Kapitana Iskierki?
“Captain Marv…”, wrrrróć – “Shazam!”⚡ to zaskakująco ciepły film. Choć w niektórych momentach ociera się o niedawnego “Venoma”, a twórcy wykorzystują ograniczenia wiekowe (PG-13) aż do granic, to idealne kino familijne. Takie, jakiego od dawnaCzytaj dalej